Należę do tych osób, które wyznają zasadę: jedz, módl się i kochaj. Z wyjątkiem módl się. Ale wierzę, że jedzenie zostało stworzone po to, aby się nim delektować, szczególnie dobre jedzenie. Bez przejmowania się kaloriami, tylko delektowanie się smakiem.
Do takich straw z pewnością można zaliczyć smażone ziemniaczki z chorizo. Nie wiem co lepsze – czy ziemniaczki czy chorizo, ale wiem, że danie to z pewnością pozyska wielu wielbicieli. Może figurować na stole jako samodzielny obiad lub jako ciekawy dodatek do dania głównego.
- 1,5 kg ziemniaków
- chorizo pokrojone w krążki
- koperek poszatkowany
- czerwona papryka pokrojona w paski
- żółta papryka pokrojona w paski
- cebula pokrojona w piórka
- 1/2 opakowania pomidorków koktajlowych
- sól
- pieprz
- papryka czerwona – w zależności czy lubicie na ostro dodajcie ostrą, jeśli nie proponuję słodką
- chili
- wyciśniete 2 ząbki czosnku
- świeże oregano do przybrania
- przygotujemy wszystkie składniki wg wyżej podanej instrukcji
- ziemniaki obieramy i gotujemy; ważne, żeby ich nie przegotować, ponieważ przy smażeniu się rozpadną; po ugotowaniu kroimy w grube plastry
- na rozgrzaną oliwę wrzucamy czosnek, cebulę oraz chorizo, podsmażamy aż cebula zmięknie, a chorizo ładnie się zarumieni
- wrzucamy pozostałe warzywa wraz z pokrojonymi ziemniakami oraz przyprawami
- gdy wszystko przejdzie sobą nawzajem, możemy podawać, dekorujemy świeżym oregano